Dehumanizacja i badania neuropsychologiczne
Konferencja #icps17vie przyniosła kilka fajnych odkryć. Wystąpienia dotyczyły, między innymi, ciekawych badaniach nad dehumanizacją. Zazwyczaj traktujemy dehumanizację osób z grupy obcej jako proces bardziej złożony związany np. z przypisywaniem tym osobom mniejszej skłonności do przeżywania typowo ludzkich emocji (jak miłość); albo bo po prostu z łączeniem ich ze światem zwierząt zamiast ze światem ludzi (jako przykład pasują tu obraźliwe porównania do nielubianych i budzących wstręt robaków i innych zwierząt).
Zespół Davida Amodio z Uniwersytetu w Nowym Jorku wykazał, że dehumanizacja może też zachodzić na bardzo podstawowym poziomie dekodowania informacji przed nasz mózg. Przeprowadzono eksperymenty z użyciem fMRI. Okazało się, że w warunkach aktywizacji poczucia niedoboru (np. niedostatku pieniędzy), osoby badane nie tylko częściej posługiwały się stereotypami i były silniej uprzedzone, ale także ich mózgom z większą trudnością przychodziło rozpoznanie twarzy osoby z grupy obcej jako twarzy człowieka. Pomiar aktywności obszarów mózgu odpowiedzialnych za rozpoznanie ludzkich twarzy wykazał opóźnienie w reakcjach wówczas, gdy osoby białe patrzyły na twarze osób czarnoskórych. Co pokazuje, że dehumanizacja ludzi innych od nas może być związana z podstawowymi procesami rozpoznawania ludzi.
Więcej do przeczytania o wcześniejszych badaniach Davida Amodio np. tutaj: https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4078865
(Tomek Besta)